piątek, 30 października 2015

Łosoś w pomidorach.

Ten przepis jest wynikiem zeszłotygodniowej improwizacji. Na obiad miała być ryba, ale stwierdziłem, że przygotowana w tradycyjny sposób to straszna nuda. Wystarczył rzut okiem na zawartość lodówki i chwila zastanowienia. Wszystko połączyło się w jedną całość i można było przejść do gotowania. To samo zrobimy teraz!

Potrzebne będą:

  • świeży filet z łososia,
  • 2 pomidory,
  • ser camembert,
  • 2 ząbki czosnku,
  • kilka liści świeżej bazylii (tu podziękowania dla Karoliny, Sandry, Ani i Oli ;),
  • sól, pieprz.
Pomidory kroimy w kostkę, czosnek obieramy, przekrawamy na pół i razem z pomidorami, opłukanymi listkami bazylii wrzucamy na rozgrzaną patelnię z oliwą. Całość dusimy na średnim ogniu w razie potrzeby dolewając odrobinę wody. W tym czasie opłukujemy łososia, przyprawiamy solą i pieprzem z obu stron lekko go nacierając. Teraz może on dołączyć do reszty składników na patelni. Ważne, żeby był nimi dobrze otoczony. Chcemy, żeby cały smak i aromat zamknął się w rybie. Razem z nim wędruje tam także ser camembert, pokrojony w kostkę. Po jakiś około 10 minutach łosoś jest gotowy. Na koniec można ewentualnie doprawić sos powstały z pomidorów i camemberta. 

                                                                         Smacznego!

wtorek, 20 października 2015

Krem z brokułów

Jesień - szaro, buro i ponuro. Taka to już jest ta pora roku. Zaczynają przychodzić pierwsze mrozy, słońce rzadko kiedy wychodzi zza chmur. Dlaczego nie nadać tej porze roku trochę więcej koloru i ciepła? Dlatego dzisiaj krem z brokułów.

Składniki:
  • 1 litr bulionu warzywnego,
  • średniej wielkości brokuł,
  • 150 g śmietany 18%,
  • łyżeczka gałki muszkatołowej,
  • sól.
Gotujemy bulion warzywny. Jeżeli macie swój sprawdzony przepis to jak najbardziej możecie z niego skorzystać. Jeżeli nie to proponuję mój, który za pewne nie różni się niczym od innych ;)
Do bulionu dodajemy podzielony na mniejsze różyczki brokuł. Gotujemy je przez około 10 minut, pilnując, żeby bulion nie zaczął wrzeć. Po tym czasie można przystąpić do zmielenia brokułu (oraz ewentualnie warzyw z bulionu) za pomocą blendera. Gdy uzyskamy gładką masę należy odlać część kremu do miski. Dodajemy do niej śmietanę energicznie przy tym mieszając. Zapobiegnie to jej zważeniu. Kiedy cała śmietana połączy się z zupą można ją z z powrotem przelać do garnka. Od degustacji dzieli nas jedynie doprawienie całości. Najpierw dodajemy gałkę muszkatołową. Zależnie od naszych smakowych upodobać ostrości dodajemy jej więcej lub mniej - w moim przypadku łyżeczka starczyła. Na koniec solimy do smaku i nasz krem z brokułów jest gotowy. Na zdjęciu wystąpił w towarzystwie grzanek znanych z gazpacho. Można jednak je skutecznie zastąpić dodatkowym kleksem ze śmietany, groszkiem ptysiowym lub prażonymi płatkami migdałów. Wybór należy do Was :)

Bulion warzywny

Jest to w zasadzie podstawa większości zup. Sprawa przygotowania bulionu wydaje się być raczej prosta, aczkolwiek trzeba zwracać uwagę na drobne szczegóły.

Składniki:

  • 1,5 litra wody,
  • 2-3 marchewki,
  • korzeń pietruszki,
  • seler,
  • por,
  • cebula,
  • 2-3 liście laurowe,
  • kilka sztuk ziela angielskiego,
  • sól, pieprz do smaku.
Marchew, seler i pietruszkę obieramy ze skórki. Z pora odkrawamy zdrewniałe liście oraz część korzenia. Cebulę opalamy nad palnikiem lub na patelni przez kilka minut. Tak przygotowane warzywa wrzucamy do garnka i zalewamy wodą. Na koniec dodajemy liście laurowe i ziele angielskie i zaczynamy gotować. Gdy wywar zacznie wrzeć zmniejszamy ogień pod garnkiem i pozostawiamy pod przykryciem na 1-1,5 godziny dbając o to, żeby cały czas lekko się gotował, przysłowiowo "pyrkał". Po tym czasie nasz wywar jest gotowy. Wygotowane warzywa można zostawić, albo odcedzić wedle uznania. Jeżeli nie wykorzystacie całości bulionu pozostałą jego część możecie zamrozić na okres do 2 miesięcy.